FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.muzyczkainietylko.fora.pl Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Tematy
----------------
Regulamin
Muzyka
Offtopic
Filmy, Seriale
Sport
Zwierzęta
Sami O Sobie
Książki
Wasze Hobby
Szkoła
Gry
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 13:08, 13 Gru 2017
Temat postu: bzik
cno uścisnął jego dłoń.
— To będzie działać w obie strony.
Uśmiechnął się do Becky i wziął Maggie pod ramię.
— A teraz, jeśli chodzi o węże...
— Dziękuję ci za kolację, kochanie — zwróciła się Maggie do swej przyjaciółki. Davis prowadził ją w stronę drzwi. — Do zobaczenia w poniedziałek!
— Do zobaczenia! — odpowiedziała ze śmiechem Becky.
Mack wszedł do pokoju. Prawie pół godziny rozmawiał ze swoim przyjacielem Johnem przez telefon.
— Kto przyjechał tym lincolnem? — spytał zaciekawiony.
— To adwokat Claya — poinformowała go Becky.
Chłopiec zamyślił się.
— Być może ja też wybiorę prawo — powiedział. — Oczywiście, kiedy zakończę karierę koszykarza.
Becky uśmiechnęła się i przytuliła do siebie brata. Pomimo tych wszystkich zmartwień sprawy zaczynały trochę lepiej wyglądać.
Następnego dnia wcześnie rano pojawił się Rourke. Przyprowadził ze sobą potężnie zbudowanego mężczyznę, którego twarz przypominała ludzkiego basseta. Miał obwisłe policzki, a jego oczy nie zdradzały żadnych emocji. Był grubokościsty i powolny. Becky zastanawiała się, jak, u diabła, ten człowiek miał kogokolwiek obronić. Uśmiechnęła się jednak i próbowała go uprzejmie przywitać.
— To jest właśnie Turek — przedstawił nieznajomego Rourke. — Pracuje dla mojego przyjaciela i zna się na pracy przy domu. Jest najlepszym ochroniarzem, jakiego można sobie wyobrazić.
— Miło mi panią poznać — powiedział wesoło wielki mężczyzna. Uśmiechnął się, ale uśmiech wypadł bardzo blado.
— Cieszę się, że chce mi pan pomóc — odparła Becky. — Czy jadł już pan śniadanie?
— Pan Kilpatrick kupił mi hamburgera — odparł Turek. — Lubię hamburgery. Czy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin